Pages in topic: < [1 2 3 4 5 6 7 8 9 10] > | Off topic: Co czytacie? Thread poster: Agnieszka Hayward (X)
| Yoanna United States Local time: 03:38 English to Polish + ...
...w polskich ksiazkach posucha. Czytam jak leci wszystkie Jodi Picoult jakie maja w bibliotece dla odprezenia - w wannie, w lozku [widze ze popularne] oraz na biezni domowej [z lekka niebezpieczne]. Z prasy zrezygnowalam z prenumeraty Parents i nie moge znalezc miesiecznika dla siebie, albo sa zbyt plotkarskie, albo zbyt mamuskowate, albo zbyt skupione na odchudzaniu lub makijazach. Sugestie mile widziane. | | | Yoanna United States Local time: 03:38 English to Polish + ... Ostrzezenie! | May 24, 2007 |
tygru wrote: nie wiem, od której książki Kinga masz zamiar zacząć z nim znajomość.... Osobiście polecam "Worek kości", "Bezsenność", i oczywistości - "Skazani na Shawshank", "Zieloną milę". O matko! Nalezy ostrzec potencjalnych czytelnikow ze po przeczytaniu "Worka kosci" [ale zaznaczam nie wiem jakie tlumaczenie, czytalam w oryginale] czlowiek boi sie zajrzec przez miesiac pod lozko... | | | literary Local time: 11:38 English to Polish + ... Spis klasyki do lat nam współczesnych | May 27, 2007 |
biblionetka.pl/art.asp?kom=tak&o Bez Polaków jednak. | | | Agnieszka Hayward (X) Poland Local time: 11:38 German to Polish + ... TOPIC STARTER "Restless", autor: William Boyd | Jun 12, 2007 |
smakowite. po części powieść szpiegowska, osadzona w latach II wojny światowej, po części niemal współczesna (lata siedemdziesiąte dwudziestego wieku). Fajnie napisane (acz miejscami - baardzo rzadko - lekkie dłużyzny). Ogólnie polecam na długi weekend lub wypad za miasto. Moim zdaniem urocza lektura. (OK, przyznam, że ze względów ogólnie szczególnych świetnie czytało mi się to-to w Londynie przez ostatni tydzień - no, Londyn ma dla mnie k... See more smakowite. po części powieść szpiegowska, osadzona w latach II wojny światowej, po części niemal współczesna (lata siedemdziesiąte dwudziestego wieku). Fajnie napisane (acz miejscami - baardzo rzadko - lekkie dłużyzny). Ogólnie polecam na długi weekend lub wypad za miasto. Moim zdaniem urocza lektura. (OK, przyznam, że ze względów ogólnie szczególnych świetnie czytało mi się to-to w Londynie przez ostatni tydzień - no, Londyn ma dla mnie klimat.. może niekoniecznie po linii tej książki, ale co tam). Kurka, co to jest, że w stolicy nad Tamizą zawsze czyta mi się dobrze... (nie.. nie chodzi o to, że jestem tam na wakacjach - nawet jak przez 2 tygodnie w W-wie mam posuchę zleceń, to i tak czytelniczo jestem proporcjonalnie do tyłu w porównaniu z tymi kilkoma dniami w roku, które spędzam u rodziny mojego E w Niemałej Brytanii... nie wiem, na czym to polega. Ktoś wie?). Buziaki z Natolina, który nas tym razem przywitał błogo niskim poziomem wilgotności (w Londynie niby nie było gorąco, ale jednak dość ciepło, a nagła i niespodziewana wilgotność zmieniła ogród moich JNT w niemal tropikalną dżunglę ala Wietnam... nie żartuję). Pozdrawiam ▲ Collapse | |
|
|
Agnieszka Hayward (X) Poland Local time: 11:38 German to Polish + ... TOPIC STARTER "A French Affair" Susan Lewis | Jul 12, 2007 |
Miał być kryminał z domieszką mydła. Okazało się (jestem na stronie 225 z 567), że chyba mydła jest więcej, niż kryminału... niestety. Tzn. pomysł super, ale - o grozo- autorka ma miejscami baaardzo ciężkie i (aż się boję to powiedzieć) "serialowe" pióro. Jak dotrwam do końca, dam znać, czy warto. A Wy? Co czytacie tego lata? **edit**: czy ja już mówiłam, że mam słabość do własnych wątków i kocham je odgrzewać... See more Miał być kryminał z domieszką mydła. Okazało się (jestem na stronie 225 z 567), że chyba mydła jest więcej, niż kryminału... niestety. Tzn. pomysł super, ale - o grozo- autorka ma miejscami baaardzo ciężkie i (aż się boję to powiedzieć) "serialowe" pióro. Jak dotrwam do końca, dam znać, czy warto. A Wy? Co czytacie tego lata? **edit**: czy ja już mówiłam, że mam słabość do własnych wątków i kocham je odgrzewać? Tak, czy inaczej, bardzo, baaaardzo chętnie dowiem się, co aktualnie czytacie - o ile macie czas i ochotę na lektury przeróżne... No, i na podzielenie się ze mną Waszymi lekturowymi odkryciami/ rozczarowaniami/ zachwytami. Pozdrawiam upojnie tej bosko chłodnej nocy. A
[Edited at 2007-07-12 00:53] **edit 2**: "Restless" Boyda (vide poprzedni mój post) polecam mmocno. Moim zdaniem niezła lektura.
[Edited at 2007-07-12 00:56] ▲ Collapse | | | PAS Local time: 11:38 Polish to English + ...
Zaczynam zgłębiać starocie. Pisałem tu o "Grze w Klasy", ale jakoś do tego nie doszło... Zamiast tego "Stracone Złudzenia" Balzaca (na początku myślałem, ze nie wyrobię, ale po ok. stu stronach poszło jak burza). W autobusie "Leon Afrykański" (Amin Maalouf) - zapiski arabskiego kupca z Grenady z XVI w. Tzn. książka współczesna, w formie wspomnień. W łóżku "Futbol Ery Manen" Ōe Kenzaburō. Na marginesie - czy ktoś coś wie o książce "Magnety... See more Zaczynam zgłębiać starocie. Pisałem tu o "Grze w Klasy", ale jakoś do tego nie doszło... Zamiast tego "Stracone Złudzenia" Balzaca (na początku myślałem, ze nie wyrobię, ale po ok. stu stronach poszło jak burza). W autobusie "Leon Afrykański" (Amin Maalouf) - zapiski arabskiego kupca z Grenady z XVI w. Tzn. książka współczesna, w formie wspomnień. W łóżku "Futbol Ery Manen" Ōe Kenzaburō. Na marginesie - czy ktoś coś wie o książce "Magnetyzer" Konrada T. Lewandowskiego? Czy to takie połączenie Vabanku ze "Złym"? P. ▲ Collapse | | | Na parę wolnych chwil, zanim stanie się nałogiem | Jul 14, 2007 |
Tygodnik New Yorker. Nie znalazłem jeszcze lepszych reportaży literackich, inteligentniej pisanych tekstów, bardziej złośliwych recenzji filmowych. Piszą tam wszyscy - od noblistów literackich do Seymoura Hirsha, który pierwszy ujawnił różne brudne sprawki administracji. Uwaga, może być nie do zniesienia dla prawicowców. Nie wiem, jak z dostępnością w Polsce, ale w ich witrynie jest prawie cały numer - nie mówiąc o pokaźnych archiwach. Premia dla tłu... See more Tygodnik New Yorker. Nie znalazłem jeszcze lepszych reportaży literackich, inteligentniej pisanych tekstów, bardziej złośliwych recenzji filmowych. Piszą tam wszyscy - od noblistów literackich do Seymoura Hirsha, który pierwszy ujawnił różne brudne sprawki administracji. Uwaga, może być nie do zniesienia dla prawicowców. Nie wiem, jak z dostępnością w Polsce, ale w ich witrynie jest prawie cały numer - nie mówiąc o pokaźnych archiwach. Premia dla tłumaczy - jest pisany językiem dla wykształconych dorosłych, chyba nie ma lepszego testu prawdziwej znajomości amerykańskiego angielskiego. T ▲ Collapse | | | Agnieszka Hayward (X) Poland Local time: 11:38 German to Polish + ... TOPIC STARTER New Yorker + Janusz Koryl | Jul 18, 2007 |
Tomasz Poplawski wrote: Tygodnik New Yorker. Może jestem powierzchowna... ale uwielbiam karykatury i w ogóle rysunki, umieszczane w New Yorkerze. Na ostatnie święta zażyczyłam sobie album z tymi rysunkami. Jest wspaniały! I do książki dołączona jest płytka z obrazkami. No, cuuudo. U mnie 10 punktów na 10. No, ale to moje zboczenie. Kocham dobrze narysowane komiksy. Często akcja jest dla mnie mniej ważna, byle kreska była interesująca. Acz tu akurat "akcja" jest równie ważna, co kreska Z kącika czytelniczego pragnę donieść, że w tzw. równoległości (Wy też czytacie jednocześnie więcej niż jedną książkę?), byłam zapodałam sobie (w sumie z powodu ogromnej kolejki do kasy hipermarketu o północy, ale spokojnie, książkę w końcu nabyłam drogą kupna ) "Zegary idą do nieba" Janusza Koryla. I... w sumie trudno mi powiedzieć, czy książka ambitna, czy nie (ale... co znaczy "ambitna"?). Powiem tak - jest fajna, czyta się apetycznie, zakończenie niecodzienne. Ładna. Fajna. I niedługa (zaledwie 120 stron). Moim zdaniem warto. Odciąga w nieco odjechane, ale i tak swojskie, klimaty. Pozdrawiam czytelniczo, A | |
|
|
Letra Poland Local time: 11:38 English to Polish + ... A u mnie dramat... | Aug 9, 2007 |
...bo nie mogę się zmusić do czytania książek. Po przymusowych kanonach lektur szkolnych i akademickich (już w języku Cervantesa i Szekspira) przerzuciłem się na lektury lekkie i przyjemne, czyli w moim przypadku był to Forsyth, Ludlum, Clancy, Mailer, etc. Po wersjach polskich nabyłem na Allegro hiszpańskie i angielskie, i przeczytałem jeszcze po kilka razy - zwłaszcza te lepsze. A potem zaczęło mi brakować czasu na lekturę no i trochę mnie znudziła ta fikcja. ... See more ...bo nie mogę się zmusić do czytania książek. Po przymusowych kanonach lektur szkolnych i akademickich (już w języku Cervantesa i Szekspira) przerzuciłem się na lektury lekkie i przyjemne, czyli w moim przypadku był to Forsyth, Ludlum, Clancy, Mailer, etc. Po wersjach polskich nabyłem na Allegro hiszpańskie i angielskie, i przeczytałem jeszcze po kilka razy - zwłaszcza te lepsze. A potem zaczęło mi brakować czasu na lekturę no i trochę mnie znudziła ta fikcja. Równolegle czytywałem Chip-a, który jednak po przeprowadzce redakcji do Warszawy przestał mnie zajmować. No i mam dramat, bo gdy tylko chcę sięgnąć po jakąś książkę, to zaraz mam wyrzuty sumienia, bo tyle innych rzeczy jest do zrobienia przy domu, pobawić się z córą, pobyć z żoną, pojechać na basen, na rower, itp. Wstyd się przyznać, ale książki zacząłem traktować na równi z grami komputerowymi, które na studiach były takie zajmujące - teraz to po prostu strata czasu. Chwilowo czytuję Forbesa i dorywczo GW. ▲ Collapse | | | Agnieszka Hayward (X) Poland Local time: 11:38 German to Polish + ... TOPIC STARTER Kurlandzki trop + Numer zerowy, czyli fajne czytadła na letni wieczór | Sep 28, 2007 |
Jak w temacie, żadna filozofia. W "tropie" ciekawa intryga, nieco suspensu, dobrze się czyta wakacyjną porą. Acz bez ekstazy. Miejscami dramatycznie nieporadna proza. Na szczęście tylko miejscami W "numerze" - niezła, wartka akcja... niestety zwieńczona puentą dość niewiarygodną psychologicznie IMHO. Ha! tę książkę nabyłam pod wpływem impulsu, po przeczytaniu jej fragmentu w broszurow... See more Jak w temacie, żadna filozofia. W "tropie" ciekawa intryga, nieco suspensu, dobrze się czyta wakacyjną porą. Acz bez ekstazy. Miejscami dramatycznie nieporadna proza. Na szczęście tylko miejscami W "numerze" - niezła, wartka akcja... niestety zwieńczona puentą dość niewiarygodną psychologicznie IMHO. Ha! tę książkę nabyłam pod wpływem impulsu, po przeczytaniu jej fragmentu w broszurowym wydaniu, oferowanym w pociągach IC. Ech, na starość wpadam w szpony reklamy na całego W sumie - obie książki fajnie mi się czytało na wakacyjnym wyjeździe, ale już zapomniałam, kto je napisał Aktualnie mam za dużo pracy (taaa, znowu niefortunnie podałam klientom niemal prawdziwy termin mojego powrotu do komputera, trza było mocniej pofantazjować... ech!), żeby się na dłużej skupić na czymś bardziej smakowitym niż artykuły w tygodnikach. Nieustannie pozdrawiam Was czytelniczo. Jak tam Wasze lektury wakacyjne? Warte wspomnień? Agnieszka
[Edited at 2007-09-28 00:31] ▲ Collapse | | | PAS Local time: 11:38 Polish to English + ... Lektury wakacyjne | Sep 28, 2007 |
Podczas rodzinnego objazdu Anglii moją główną lekturą była pint o' bitter Dlaczego w Polsce ta przegazowana oranżada na spirytusie ma czelność nazywać się piwem??!! Teraz w autobusie "The Pioneers" J.F. Coopera. Czyta się wolno, ale przepięknie. Jak widać mój pociąg do staroci na starość nie ulega zmianie... P. | | |
Półki naszych księgarń pełne są Vargas Llosy. POLECAM. Ciekawej lektury! | |
|
|
Agnieszka Hayward (X) Poland Local time: 11:38 German to Polish + ... TOPIC STARTER Pablo De Santis "Przekład" | Oct 5, 2007 |
Miejsce akcji: kongres tłumaczy. Niektórzy (raczej spoza tego forum) bezczelnie twierdzą, że tłumacz to nudny zawód dla nudnych ludzi. Ha ha, niech sobie poczytają "Przekład". Jest suspens, są klimatyczne wnętrza i krajobrazy, jest kilka wyrazistych postaci plus nieźle opowiedziana historia. A to wszystko na zaledwie 149 stronach. (OK, jest trochę odjechany aspekt głównego wątku, ale do przełknięcia.) Dla mnie mniam! Polecam. A | | | Agnieszka Hayward (X) Poland Local time: 11:38 German to Polish + ... TOPIC STARTER Co na początek? | Oct 5, 2007 |
Lucyna Amadouche wrote: Półki naszych księgarń pełne są Vargas Llosy. POLECAM. Ciekawej lektury! Ano, pełne są. Którą pozycję polecałabyś na początek? Tak dla zachęty | | | Agnieszka Hayward (X) Poland Local time: 11:38 German to Polish + ... TOPIC STARTER "A French Affair" Susan Lewis cd. | Oct 14, 2007 |
dokończyłam. W końcu. Nie warto! Wszystko wyjaśniający rozdział jest nie tyle z (tolerowanego przeze mnie.. w pewnych przypadkach) gatunku "fajny, acz rozwodniony kryminał", co raczej "mleczno-słodkie soft porno dla biednych'. Zawiodłam się... Zdecydowanie NIE polecam! Chyba, ze ktoś lubi rozwodnione mleko Bleeee!!!!
[Edited at 2007-10-14 04:54] | | | Pages in topic: < [1 2 3 4 5 6 7 8 9 10] > | To report site rules violations or get help, contact a site moderator: You can also contact site staff by submitting a support request » Co czytacie? Protemos translation business management system | Create your account in minutes, and start working! 3-month trial for agencies, and free for freelancers!
The system lets you keep client/vendor database, with contacts and rates, manage projects and assign jobs to vendors, issue invoices, track payments, store and manage project files, generate business reports on turnover profit per client/manager etc.
More info » |
| Anycount & Translation Office 3000 | Translation Office 3000
Translation Office 3000 is an advanced accounting tool for freelance translators and small agencies. TO3000 easily and seamlessly integrates with the business life of professional freelance translators.
More info » |
|
| | | | X Sign in to your ProZ.com account... | | | | | |